Mój nos alergika mówi mi, że wiosna na dobre wkroczyła na salony. Z rozmachem, słońcem i ciepłym wiatrem. Zapełniły się alejki spacerowe. Dzieci wyległy na chodniki zaopatrzone w rowery, rolki, deskorolki i inne sprzęty śmigające. Ptaki od świtu koncertują, koty marcują a psy szybciej merdają ogonami. W ogrodach zmiana warty. Ciemierniki i oczary kwitnące zimą, zeszły z pierwszego planu. Zastąpiły je krokusy, iryski, przebiśniegi... gdzie cieplej róże mają już liście a pąki na forsycjach i magnoliach pęcznieją... Radość lekko podszyta strachem: czy w nocy nie przymrozi? Czy zima jeszcze o sobie przypomni?
Pewnie tak. Mam w garażu przygotowaną wielką płachtę do przykrycia hortensji, która może stracić pąki kwiatowe z powodu wiosennych przymrozków. Niestety nie jestem pilna w śledzeniu prognozy pogody i zwykle mróz łapie mnie z zaskoczenia. Tak, jak dzisiaj...:) trochę szronu, nawet śniegu, sopelki na oknach dachowych, bratki w donicach lekko skłoniły główki... Tym razem nie było tak źle. Ewentualna strata kwitnienia trochę by zabolała, ale nawet przy ulubionej roślinie, żal mieści w kategorii błahych. Rolnik ma gorzej. Bywa, że jedna noc decyduje o zniszczeniu plonów, a to źródło dochodów i efekt rocznej pracy. Przyroda uczy pokory. Nie na wszystko mamy wpływ.
Pewnie tak. Mam w garażu przygotowaną wielką płachtę do przykrycia hortensji, która może stracić pąki kwiatowe z powodu wiosennych przymrozków. Niestety nie jestem pilna w śledzeniu prognozy pogody i zwykle mróz łapie mnie z zaskoczenia. Tak, jak dzisiaj...:) trochę szronu, nawet śniegu, sopelki na oknach dachowych, bratki w donicach lekko skłoniły główki... Tym razem nie było tak źle. Ewentualna strata kwitnienia trochę by zabolała, ale nawet przy ulubionej roślinie, żal mieści w kategorii błahych. Rolnik ma gorzej. Bywa, że jedna noc decyduje o zniszczeniu plonów, a to źródło dochodów i efekt rocznej pracy. Przyroda uczy pokory. Nie na wszystko mamy wpływ.
Kwitnie podbiał. Ziele na chrypkę i kaszel. Wysiał się sam. |
Leszczyna jest pewnie współodpowiedzialna za mój katar. |
Ślady nocnego przymrozku |
Krokusom ciążą lodowe krople |